sobota, 15 stycznia 2011

Północ - Północny Zachód ******

Północ - Północny Zachód ******



- Kim jesteście? - Chłopcami na posyłki z bronią za pazuchą. On celuje akurat w twoje serce,więc, bardzo proszę, nie popełnij błędu - Ale o co chodzi? To jakiś żart czy co?- Tak, żart. Chodź, Pośmiejemy się w samochodzie.

Wbrew własnej woli, bohater ponad 50-letniego arcydzieła Alfreda Hitchcocka (w arcymistzowskiej interpretacji Cary'ego Granta) wychodzi z nowojorskiego hotelu Plaza i pakuje się w szpiegowsko-sensacyjny spisek, w ramach którego w mgnieniu oka z niewinnego obywatela Ameryki (choć nie bez grzechów zachłanności i niedbalstwa w ludzkich relacjach) staje się wrogiem publicznym numer 1. Pijanym kierowcą rozbijającym się nocami po ulicach (na dodatek kradzionym samochodem!) a szybko też i domniemanym mordercą ważnego polityka ONZ. Od tej pory czeka go już tylko iście bondowska przeprawa - ucieczka przez pół kraju w "butach" zupełnie nieznanego mu człowieka, walka o przetrwanie, rozwiązanie całej zagadki (kim lub czym jest ten cholerny Kaplan) oraz oczywiście romans z niejednoznaczną w swych zamiarach femme fatale.

Niepowstrzymany ****

Niepowstrzymany ****



„Niepowstrzymany” , znany też w Niemczech jako „Ausser Kontrolle” , a w Turcji jako „Durdurulamaz” (obydwie nazwy brzmią równie znakomicie) wjechał na nasze ekrany z niezłym impetem oraz zaskakująco świetnymi opiniami zza oceanu. I słusznie. Tony Scott nakręcił bowiem uczciwy, porządny i przemyślany w swym koncepcie film akcji, który nie powstał ani dla zaskakujących twistów (choć tych po drodze nie brakuje-tylko finał znamy), ani dla co rusz eksplozji wielkoekranowych, ani też dla CGI, które już chyba coraz mniej widzów bawi (zwłaszcza, jeśli pojawia się kosztem wszystkich innych elementów filmu).

Co za to dostajemy? Oparty na faktach spektakl, w którym chodzi głównie o to, czy da się przy pomocy środków znanych z kina, zrekonstruować, nerwowo-chaotyczną atmosferę pewnego feralnego dnia z życia Ameryki. Dnia, w którym przez głupotę i nieuwagę pewnego maszynisty , pociąg 777 (pół mili długości, ponad 40 wagonów, w tym takie z niebezpiecznymi materiałami na pokładzie,) rusza ze zwrotnicy w Ohio zupełnie sam i mknie z coraz większą prędkością przez miasta dopóki- nie został zatrzymany przez parę dwóch niezwykle odważnych pracowników kolei, którzy dogonili 777 innym składem i spowolnili go na tyle, że była możliwość łatwego przedostania się do Owej Strasznej Lokomotywy.

niedziela, 26 grudnia 2010

Jedz, módl się i kochaj *

Jedz, módl się i kochaj *



Film zaczyna się narracją z offu, w której bohaterka grana przez Julię Roberts (czyniącą z niej pierwszorzędną kandydatkę do przyszłorocznej Złotej Maliny) wygłasza przemowę o poznanej przyjaciółce- w ciągu zaledwie kilku zdań przewija się tam wszystko: i prywatne relacje, i światowy głód, i cierpienia niewinnych ludzi, a wreszcie za chwilę zupełnie z innej beczki pojawi się pytanie, o to "jak zbliżyć się do Boga".
Elizabeth Gilbert mieszka w Nowym Jorku i na co dzień zajmuje się zawodowym pisaniem, ale akuratnie trudzi się wielkimi przemianami zachodzącymi w jej życiu. Rozstaje się ze swoim mężem, ponieważ ten (chyba dlatego, nikt powodu konkretnego tu nie określa) zamiast pracować jako nauczyciel szkolny- sam chce wrócić do studiowania. Ponieważ jej kolejny życiowy partner - offbroadweyowski aktor - też nie przynosi jej pełnego życiowego spełnienia, Elizabeth postanawia spakować walizkę i wyruszyć w podróż na końcu której ma czekać ją spektakularne oświecenie. Ma zamiar zwiedzić trzy miejsca- Włochy, Indie i Bali- i w ten oto cudowny sposób nie tylko pozwiedzać świat, ale też dowiedzieć się czegoś o sobie o samej- czego chce od życia, czego powinna chcieć, kim jest i co powinna zrobić.